Obciążenia finansowe przeciętnego Polaka są cały czas bardzo wysokie. Nie tylko bowiem pracuje 165 dni w roku by zapłacić daninę fiskusowi. Dodatkowo dwa miesiące jego pracy pochłaniają raty kredytów konsumenckich.
Tegoroczny Dzień Wolności Podatkowej przypada 14 czerwca. To symboliczna data, wyliczana przez Centrum im. Adama Smitha, kiedy przestajemy pracować na utrzymanie państwa. Nie oznacza to jednak, że od tego dnia zaczynamy pracować na swoje.
? Fakt, że od 14 czerwca nasza pensja nie jest już przeznaczana na potrzeby fiskusa, wcale nie oznacza całkowitego uwolnienia naszych zarobków. Osoby posiadające kredyty konsumenckie powinny jeszcze pokryć zaciągnięte zobowiązania finansowe. Tylko na kredyty bankowe musimy zarabiać dodatkowe dwa miesiące ? mówi Michał Gromek z Lendico, platformy pożyczek społecznościowych.
Eksperci Lendico policzyli, ile wynosi średnie obciążenie osoby dorosłej z tytułu długu. Porównano wartość udzielonych przez banki kredytów konsumenckich (dane NBP) z najnowszymi raportami GUS odnośnie liczby ludności i średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw. W efekcie ustalono, że na spłaty rat pracujemy 60 dni w roku.
Wykres 1. Ile pracujemy na spłatę rat bankowego kredytu konsumenckiego
Koszty bankowych kredytów konsumpcyjnych w Polsce nadal należą do jednych z najwyższych w Europie. Według najnowszych danych NBP w kwietniu ich średnie oprocentowanie nominalne wyniosło 13,3 proc. Do tego należy doliczyć ubezpieczenia i inne opłaty dodatkowe, co podwyższa średnią cenę zaciągnięcia długu o blisko o jedną trzecią.
Realną alternatywą dla banków są serwisy pożyczek społecznościowych. Dla porównania na platformie Lendico średnie oprocentowanie dotychczas udzielonych pożyczek wynosi 6,99 proc., a najniższe dostępne oprocentowanie minimalne to 5,92 proc.
– Jeśli Polacy zamiast iść do okienka bankowego, zaciągaliby pożyczki gotówkowe na takich platformach jak Lendico, zamiast dwóch miesięcy, pracowaliby na ich spłatę o połowę krócej. W rezultacie w ich kieszeniach zostałoby średnio 2854,43 zł więcej ? wylicza Michał Gromek z Lendico.
Wykres 2. Ile pracowalibyśmy na spłatę rat kredytu konsumenckiego w postaci pożyczki na Lendico
Wykres 3. Porównanie statystycznych rocznych obciążeń kredytowych oraz średniej miesięcznej pensji w sektorze przedsiębiorstw
Rynek social lending systematycznie zyskuje na znaczeniu. Jak wynika z raportu Peer-to-Peer Finance Association z Wielkiej Brytanii, wartość pożyczek w tym sektorze wzrosła w 2013 r. o 121 proc. w porównaniu do roku 2012. Dzieje się tak, ponieważ serwisy tego typunie tylko pozwalają zaciągać dług, ale także inwestować. Ich zasadą działania jest pożyczanie pieniędzy pomiędzy użytkownikami platformy. Ci, którzy zdecydują się zainwestować i udzielić pozyczki innej osobie, mogą liczyć na zyski nawet do 14,99 proc. Inwestorzy zarabiają na oprocentowaniu kapitału spłaconego przez pożyczkobiorcę. Dokładna wysokość prognozowanych zysków jest uzależniona od kategorii pożyczkowej.
dostarczył infoWire.pl