Nie ma wątpliwości, że biorąc szybki prysznic zużywamy mniej wody niż podczas kąpieli w wannie. Z okazji obchodzonego 22 marca Światowego Dnia Wody radzimy, jak korzystając z kabiny natryskowej oszczędzać jeszcze więcej.
Przy okazji ustanowionego w 1992 roku Światowego Dnia Wody Organizacja Narodów Zjednoczonych zwraca uwagę opinii publicznej na kwestię dostępu do wody pitnej oraz niedoborów tego surowca na naszej planecie. Choć może wydawać się, że to przede wszystkim problem krajów pustynnych, deficyty odczuwalne są również w Polsce. Co więcej, istnieje ryzyko, że gdy w 2020 roku przestanie obowiązywać okres ochronny przewidziany ustawą o Prawie Wodnym z 2017 roku, ceny za metr sześcienny wzrosną. Jak się do tego przygotować?
Prysznic kontra wanna
Według danych pochodzących z internetowych badań ankietowych, zwolenników wanien jest w naszym kraju mniej więcej tyle samo, co fanów prysznica. Względy oszczędnościowe przemawiają jednak na korzyść kabin natryskowych. W standardowej wannie mieści się około 200 litrów wody. Wypełnia się ją zazwyczaj do połowy, co przelicza się na około 100 litrów na kąpiel. I choć można oczywiście zużyć tyle również w korzystając z natrysku, w większości przypadków pod prysznicem potrzebujemy mniej wody. – Baterie prysznicowe cechują się zazwyczaj maksymalną przepustowością na poziomie około 20 litrów na minutę. Oznacza to, że przy pełnej intensywności strumienia w pięć minut zużyjemy tyle wody co napełniając wannę do połowy. Z powodzeniem można jednak korzystać z prysznica także przy natężeniu pracy zredukowanym do 50 proc. Wówczas w pięć minut – nawet jeśli woda odkręcona jest przez cały czas – zużyjemy połowę z tego, co w wannie – mówi Katarzyna Choniawko, ekspert marki Aquaform. – Chcąc jednocześnie zachować na ograniczonym metrażu najważniejsze korzyści obydwu rozwiązań, wannę warto wyposażyć w parawan nawannowy, umożliwiający szybki i wygodny prysznic na stojąco – bez ryzyka zachlapania łazienki. W przypadku kabiny natryskowej, stosunkowo niewielką ilością wody można napełnić wysoki brodzik z siedziskiem. Dobrze sprawdza się to na przykład, gdy w domu pojawi się małe dziecko – dodaje ekspert. Jak można wyczytać w internetowych wątkach dotyczących oszczędności podczas kąpieli, zachowując wszelkie zasady, rekordziści zredukowali całkowite zużycie wody potrzebnej do umycia się jednej osoby do niespełna 10 litrów. By zbliżyć się do podobnej wartości, pomocne będzie odpowiednie wyposażenie kabiny prysznicowej.
Termostat, półeczka i natrysk przesuwny dla jeszcze większych oszczędności
Choć może wydawać się, że elementy takie jak półeczka na kosmetyki czy ruchomy uchwyt natrysku nie mają znaczenia dla ilości zużywanej wody, okazuje się, że ergonomiczne rozmieszczenie wyposażenia kabiny bardzo pomaga w oszczędzaniu. – Im bliżej ciała umieścimy podczas kąpieli rączkę natrysku, w tym mniejszym stopniu zdąży wyziębić się woda wskutek kontaktu z chłodniejszym od niej powietrzem. Dzięki uchwytowi przesuwnemu możliwa będzie regulacja wysokości jej położenia. Obie ręce użytkownika pozostaną przy tym wolne, dzięki czemu sięganie po kosmetyki i namydlanie będą przebiegać sprawniej – mówi Katarzyna Choniawko. – Zamontowanie w ścianie bądź na rurze natrysku półeczki na podręczne kosmetyki skróci natomiast drogę, którą będziemy musieli pokonać, by po nie sięgnąć. Dodatkowo przyspieszy to codzienne czynności higieniczne i zwiększy ich komfort – dodaje ekspert marki Aquaform. Kolejnym bardzo sprzyjającym oszczędnościom rozwiązaniem jest bateria termostatyczna, utrzymująca stałą temperaturę wypływającej wody. Ze względu na możliwość zaprogramowania z góry pożądanej wartości, ustawienie parametrów pracy armatury trwa znacznie krócej niż w przypadku innych dostępnych na rynku rozwiązań. W efekcie minimalizuje się ilość wody marnowanej zanim na dobre zaczniemy się kąpać.
Prysznic prysznicowy nierówny
Może wydawać się, że wszystkie wymienione wyżej praktyki to błahostki. Po dokładnym przeliczeniu okazuje się jednak, że przy dużej regularności kąpieli uskładać można grosz do grosza całkiem pokaźne kwoty. Rozsądnie gospodarując wodą, możemy tak samo dobrze umyć się zużywając nawet o 100 litrów wody mniej każdego dnia. Wystarczy nie odkręcać zaworów do maksimum i zachować pod prysznicem świadomość uciekającego czasu (i wody!). Przy kilkuosobowym gospodarstwie domowym, oszczędzić można nawet 2-3 tysiące złotych w skali roku – i to przy obecnych, niepodniesionych jeszcze cenach wody.
Aktualności i wiadomości prasowe: społeczneństwo, polityka, region